wtorek, 8 grudnia 2015



Tak, zdecydowanie, wracam, potrzebuję tego.

3 komentarze:

  1. Witaj :)
    Przypadkiem trafiłam na Twojego bloga, ale widzę, że jesteś w podobnej sytuacji co ja, więc powodzenia z całych sił na pewno dasz rade.
    Bądź silna ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć, kochana. Przyszłam aby życzyć Ci w nowym roku chudości i wytrwałości oraz mnóstwo szczęścia. Mimo iż jeszcze nie przeczytałam tego postu zostawiam Ci komentarz i zapraszam do siebie. Niedługo zatopię się w lekturze na Twoim blogu aby lepiej Cię poznać i móc razem z Tobą żegnać kilogramy. Ściskam mocno. :*
    http://pinky-peachi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj ponownie! Ciągle pamiętam, jesteś moją ogromną inspiracją. Chudości i szczęscia ci życzę, motylku.

    OdpowiedzUsuń