wtorek, 28 maja 2013

Hej kochane, zmieniam trochę zasady, ostatnio nie sprawdzały się stare. Tak więc od teraz ważę się tylko raz w tygodniu, czyli we wtorek, bo miałam straszną obsesję ważenia, ważyłam się jakieś 3 razy dziennie. Druga rzecz to nie liczę kalorii tak jak zawsze, tylko jem 3-4 małe posiłki, takie jak jadłam, tylko po prostu nie  liczę dokładnie ich, ale staram się jeść tak, żeby zawsze było koło 600 kcal. No i to w sumie tyle. Trzymajcie się kochane!
Bilans na dziś:
jogurt naturalny z musli
sałatka z kurczakiem, pomidorami i ogórkiem
winogrona

piątek, 24 maja 2013

Hmm, dzisiaj tak szybciutko, a jutro Was odwiedzę. Bilans może nie jest jakiś super, ale przynajmniej poniżej 1000 kcal, więc uznaję za zaliczony. Pytałyście się czy uprawiam sporty, tak uprawiam, prawie codziennie, a jak nie to ćwiczę np. z Ewą Chodakowską. :) Jutro ciężki dzień, ale w końcu piątek! Wychodzę z koleżanką więc na pewno będziemy pić, ale mam nadzieję, że to się nie odbije na mojej wadze.
Trzymajcie się chudo! :*
Bilans:
musli z jogurtem: 262
jogurt: 99
wafle ryżowe: 108
jogurt: 378
Suma: 847
Dzisiaj moja dieta przypominała jogurtową, jutro pewnie będzie podobnie, ale mniej kalorii. 

poniedziałek, 20 maja 2013

Kochane!
Dziękuję Wam bardzo, że jesteście cały czas ze mną mimo tego, że jestem daleka od ideału. Wasze komentarze dają mi tyle siły, że nawet ciężko to opisać i dziękuję Wam bardzo za nią. Chciałabym móc częściej pisać i może mi się uda bo zapowiada się trochę dni wolnych. Przede wszystkim, odpiszę Wam jutro na wszystkie komentarze, bo jutro właśnie mam dzień wolny i poświecę go na to co najważniejsze.;)
Jeśli chodzi o dietę, to staram się jeść 3-4 razy w ciągu dnia, ale b. mało. Byłam zwolenniczką jedzenia 1-2 posiłków i czasem głodówek, ale niestety przestało to dawać u mnie efekt, więc musiałam coś zmienić i to jak na razie działa. Trzymajcie się kochane, do jutra! :*
Bilans:
śniadanie: 194 serek wiejski
lunch: 266 wafle ryżowe z serkiem
kolacja: 69 jogurt
suma: 530 kcal
W ciągu dnia wypiłam jeszcze sok ze świeżego grejpfruta i pomarańczy oraz wodę z cytryną

środa, 15 maja 2013

Hej kochane! Jak na razie wszystko idzie dobrze, może dlatego, że nie mam czasu jeść. Nieważne dlaczego ważne, że jest dobrze. :) Mam nadzieję, że u Was jest podobnie. Trzymajcie się kochane!
Bilans:
woda z cytryną
sok ze świeżych pomarańczy i grejpfruta
twarożek wiejski 121,5
wafle ryżowe x7   244
Suma: 365,5

ojeje, nie ma czasu, na nic czasu, sesja idzie! A tak serio to prawdą jest ,że ostatnio nie mam czasu do Was pisać, ale prace i projekty pochłaniają moją całą energię. Jutro znowu cały dzień na uczelni, potem gimnastyka, a wieczorkiem obejrzę top model bo jakoś zawsze mnie to motywuje do diety.

Dzisiaj głównie płyny:
sok ze świeżej pomarańczy i grejpfruta
woda z cytryną
caramel frappucino :(
5 wafli ryżowych :180 kcal
Nie ma tragedii generalnie
Trzymajcie się kochane, już niedługo do Was napiszę i odwiedzę Was! :*

środa, 8 maja 2013

Dzisiaj się leniłam, ale przynajmniej utrzymałam detox. Jutro w planie wychodzenie z detoxu czyli soki świeże i wafle ryżowe. Zmierzyłam się też i załamałam, bo wychodzi na to, że mniej więcej każdy kilogram jaki przytyłam to był +1 cm albo nawet więcej. Mam nadzieję, że u Was lepiej, trzymajcie się kochane! :*
Bilans:
sok świeżo wyciśnięty z 1 grejpfruta i 2 pomarańczy
woda z sokiem z 1 cytryny

poniedziałek, 6 maja 2013

Chociaż życie mi nie idzie, chyba jestem jakaś nieprzystosowana to dieta musi. Dlatego zarządziłam dwa dni, może przedłużę do 3 detoxu. Detox oznacza dla mnie tylko woda z cytryną i własnoręcznie wyciskany sok z pomarańczy i grejpfruta. Dzisiaj był pierwszy dzień i o dziwo zniosłam go bardzo dobrze. Smutno mi jak myślę, że moja waga była już na 58 a teraz jest prawie na 65, ale nie mogę się wiecznie nad sobą użalać, więc biorę się w garść bo już niedługo zaczyna się sezon kostiumów. :/
Trzymajcie się motylki!:*
Bilans:
woda z cytryna i sok z 2 pomarańczy i 1 grejpfruta