wtorek, 14 stycznia 2014

Dziękuję Wam kochane za wsparcie, to naprawdę wiele dla mnie znaczy i daje mi siłę. Właśnie skończyłam czytać ,,przeklinam cię ciało" o chociaż pochłaniam wszystkie książki i filmy o ED to ta mi się średnio podobała, nie wiem ale zachowanie głównej bohaterki mnie trochę irytowało... Na uczelnie zaczynają się wszystkie zaliczenia, egzaminy, końcowe oddania projektów itd., a ja nic nie mam przygotowane, nie mogę się do niczego zmobilizować, ale pewnie dzisiaj nawet spać nie pójdę..
Trzymajcie się chudo!
Rano: jogurt pitny activia
Wieczorem: zupa krem z dyni
Bilans ok, ale znowu nie ćwiczyłam :(

3 komentarze:

  1. Mnie również irytowała, ciężko doszłam do końca książki.
    Pięknie u Ciebie. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez mi się nie podobała na książka. ;o
    Zupa dyniowa, najlepsza na świecie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bilans fantastyczny, a brakiem ćwiczeń się nie przejmuj, nadrobisz!
    Powodzenia z zaliczeniami!

    OdpowiedzUsuń