Hej kochane, waga w poniedziałek pokazał 64,3 kg więc się zmniejsza. Mam nadzieję, że w kolejny będzie 62,.. Cały czas nie wiem czy zaliczę semestr, co mnie potwornie stresuje, a to sprawia, że w diecie też mam wzloty i upadki, ale mam nadzieję, że już nie będzie więcej upadków.
Będzie dobrze! Najważniejsze, że waga leci w dół. Szybciej czy wolniej - ale mniej. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńskinnyanavictim.blogspot.com
Hej :) w końcu spotkałam tutaj kogoś z podobnym wzrostem :) Na mnie stres działa dobrze, bo chudne :) no i jest sesja, nie ma czasu na jedzenie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://motyl-ana.blogspot.com/
trzymam za wszystko kciuki kochana !!! <3 :*
OdpowiedzUsuńDasz radę, uda się.
OdpowiedzUsuńStay strong, stay strong :}
Będzie dobrze, zobaczysz:) zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńNieważne ile razy upadniesz ale ile razy się podniesiesz. Pamiętaj i nigdy o tym nie zapominaj! ;D I jejku.. Jesteś ode mnie o 4 kg chudsza. Juz też bym chciała. Trzymaj się ciepło bo piździ za oknem jak jasna cholera ;p zapraszam do siebie lyikke.bloog.pl
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki
OdpowiedzUsuń