Hej kochane, wiem, że wiele z Was się zastanawia czy się już zupełnie nie poddałam, ale nie martwcie się nie zrobiłam tego. Było blisko, straciłam całą motywację, ale w końcu jakoś ją odzyskałam. Nienawidzę swojego ciała i nie mam zamiary w nim dłużej przebywać, trzeba je zmienić, bo inaczej będę żałować do końca życia ,że tego nie zrobiłam. Oczywiście liczę na Wasze wsparcie, sama też będę Was wspierać jak tylko mogę. Postaram się pisać codziennie, nieważne ile, ale ważne aby codziennie.
Trzymajcie się motylki!
Dzisiaj rano zjadłam jogurt naturalny z musli, truskawkami i rabarbarem ok. 320 kcal
a po południu ciasteczko belvita 240 kcal.
Ładny bilans;] Fajnie, że zdecydowałaś się 'walczyć' z utratą kg !;] Powodzenia i wytrwałości w diecie!;]
OdpowiedzUsuńbilans dobry :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w walce ze swoim ciałem
http://thinchudosc.blox.pl/html
Super, że jesteś tak zmotywowana. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńPro ana i żre cukier. Dobrze, przynajmniej nie schudniesz za szybko.
OdpowiedzUsuń