czwartek, 13 grudnia 2012

heej kochane, nie pisałam ostatnio, bo z niczym się nie wyrabiam, czyli na studiach, nie mam jeszcze przygotowanych prezentów na święta itd. Ale nie martwcie się ostatnio nie zawalałam, i nawet wygospodarowałam czas żeby iść na siłownię. Nie mogę się już doczekać weekendu i chwili odpoczynku bez stresu. A wczoraj miałam pierwsze jazdy i było naprawdę fajnie, chyba polubiłam jazdę samochodem. Wczoraj na siłowni spaliłam 799kcal a bilans jedzeniowy wyniósł 700 kcal. :)
Dzisiaj na śniadanie zjadłam ciastko, które moja mama kupiła dla ,,uczczenia" moich pierwszych jazd, ale, że wróciłam do domu o 22, to uparłam się, że już nic tego dnia nie zjem i ciastko mogę zjeść ewentualnie na śniadanie. :) A na obiad miałam tosta z serem i z szynką. Łącznie 800kcal.
Trzymajcie się kochane!

8 komentarzy:

  1. świetnie Ci idzie! :) też polubiłam jazdę samochodem od pierwszego wejrzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ładne bilanse! :)
    też mam ostatnio straszny zapieprz i w szkole i ogólnie przed świętami, mam nadzieję, że za jakiś czas wszystko się uspokoi i będzie chwila na głęboki oddech :)
    swoją drogą tosty to moja wielka miłość :(
    trzymaj się i powodzenia! ;**

    (piszę jako niezalogowana, ponieważ nie mam ukończonych 18 lat i nie wpuszcza mnie do Ciebie na bloga, jak się zaloguję :) )

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładny bilansik - 700 kcal. Przed świętami się na nic nie ma czasu ;)
    Trzymaj się :)
    ~I.

    http://bycmotylem.tumblr.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ehh tosty :D zjadłoby się, ale ociekają serem, któy jest jedną wielką powłoką tłuszczu i cholesterolu... Fujjaa :D
    Jazdy?! Ja mam jutro egzamin !!! trzymajcie kciuki!! :D:D

    wwww.zachuda.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. prezentów też nie kupiłam, już ostatni tydzień! siłownia jest super nie? ;-) jak ćwiczysz?

    OdpowiedzUsuń
  6. ahh te mamy...lubią nas kusić
    a co do prawa jazdy, ja też byłam taka zachwycona, ale potem...a zresztą co ja Cię będę straszyć :) lepiej pożyczę Ci powodzenia!

    nie tylko na jazdach ale i w diecie

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładny bilans :) Ale i tak największe wrażenie robi na mnie ilość spalonych przez Ciebie kcal :) Jak dla mnie marzenie :) Jestem zbyt leniwa, żeby tyle spalić jednego dnia :P

    OdpowiedzUsuń