Niestety się przeziębiłam... Kiedyś lubiłam być chora, bo mogłam siedzieć w domu, ale teraz muszę chodzić na uczelnię i jeszcze komplikuję mi to dietę.. Bardzo chce, żeby to się już skończyło, szczególnie ,że w piątek jestem umówiona z nim. Moja waga pokazała dziś 62,6 więc jest już o 2,4 kg mniej mnie, ale pewnie na razie straciłam tylko wodę z organizmu. Dzisiaj bilans: 800 kcal, może zacznę wstawiać zdjęcia moich posiłków.. A co tam u Was motylki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz