czwartek, 18 października 2012

hope

Hej, czuję się już dzisiaj trochę lepiej mimo tego, że niestety moja sytuacja się nie zmieniła. Nadal mnie olewa, ale próbuję nie zwracać na to uwagi i staram się spotykać jak najczęściej z przyjaciółmi. Wkurza mnie strasznie fakt ,że w moim aktualnym miejscy zamieszkania nie ma wagi i nie mogę jej kontrolować. Zważyć się będę mogła dopiero w sobotę i szczerze mówiąc boję się trochę, że znowu zamiast schudnąć to przytyłam, ale wszystko się okaże.. Mój bilans dzisiaj to 820 kcal, więc bez rewelacji...
Lecę do Was, trzymajcie się!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz