Heeej, tak, pewnie się dziwicie, że jednak tu jestem. Długo nie pisałam, ale niestety sporo się działa w moim życiu, w dodatku były to tylko negatywne rzeczy.. Jeśli chodzi o dietę, to jest różnie. Nie zawsze idzie mi tak jak bym tego chciała, ale przynajmniej idzie w dobrą stronę, chudnę wolno, ale przynajmniej tracę na wadze, a nie ją przybieram.. Dziś rano moja waga pokazała 62,1 kg. Cały czas jeszcze 2,1 kg do osiągnięcia mojego pierwszego celu, ale wierzę, że mi się uda.Z jedzeniem jest taki problem, że je uwielbiam. Nie chodzi o zwykłe jedzenie, tylko o dobrą kuchnię. Zawsze starałam się chodzić do dobrych restauracji, nigdy nie jadłam niedobrego lub niezdrowego żarcia, wolałam być głodna niż zjeść coś czego nie lubię. Do tego moja mama świetnie gotuje i lubi to robić, więc zawsze jest coś w domu. Wiem, że to niezdrowe, ale wolę zjeść jeden mały dobry, kaloryczny posiłek niż, jeść cały dzień, rzeczy ligh. Staram się jakoś zachować równowagę między dobrym jedzeniem i niekalorycznym. Pomyślałam, że może będę wstawiać zdjęcia niektórych moich pomysłów, może komuś się przyda. Dzisiaj wynik całkiem przyzwoity-650 kcal.
Trzymajcie się!
P.S Jak osiągnę 1 cel to wstawię zdjęcia swojego brzucha i nóg. Żeby potem porównać z tymi, które zrobię jak osiągnę kolejne cele.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz